Post groteska

Mam taką fanaberię. By, trochę z racji przedłużających się wisielczych nastrojów w moim życiu, zamiast pisać, na co po części i tak nie mam zasobów, uraczyć Was czymś popełnionym już dawno. Właśnie tak - popełnionym. Trochę jak zbrodnia, które to skojarzenie, podejrzewam, przyznacie sami, bynajmniej nie jest nieuzasadnionym. A tak trafnie obrazuje mój obecny stan … Czytaj dalej Post groteska