Od dawna chciałam to zrobić, będzie z rok. Nigdy nie planowałam „porzucać” blogowania, odchodzić, wyrastać z niego. Ale tak wyszło, sami wiecie jak - że długo mnie nie było. Najpierw chcę bardzo mocno przeprosić wszystkie z Was, drogie kobiety, z którymi korespondencja zamarła po mojej stronie. Tak jak kiedyś było dla mnie nie do pomyślenia … Czytaj dalej Trudne powroty, łaciate potwory
Tag: blog
Share Week 2020
Czy dużym będzie nietaktem pytanie o Wasze nastroje? Z uwagi na zaistniałe okoliczności? Muszę je jednak zadać, bo przychodzę dziś do Was (a może przypływam?) z garścią mentalnych ziółek na poprawę wymiętolonego samopoczucia. To jest bowiem TEN CZAS w roku, kiedy Andrzej Tucholski (twórca internetowy, psycholog, pracujący też jako doradca i szkoleniowiec) zwykł ogłaszać kolejną … Czytaj dalej Share Week 2020
Pegazania w blokach startowych. Nr 1.
- No to jestem - woźniczka (jaki jest, na niebiosa, feminatyw od „woźnicy”? Azaliż takiż, czy nie takiż?) rozparła się na koźle fiołkowego faetonu, a zaprzęgnięty doń rumak przewrócił oczami. Bo wpadłam, wiesz, na mieście na Jasona Hunta, tak, że wiesz - idę sobie, idę, gąski przed sobą witką pędzę, nagle patrzę, glaca jakaś drogę … Czytaj dalej Pegazania w blokach startowych. Nr 1.
Share Week 2019
- Dalej, dalej, bo nie zdążymy! - machnęła ponaglająco ręką siedząca w pierwszym rzędzie widowni Czarna Pantera. Żeby nie było najmniejszych wątpliwości co do tego, że jest tutaj WAŻNĄ personą, zajęła aż dwa rozkładane krzesełka. No rzeczywiście, coraz mniej czasu zostało. A z moim obecnym, prawda, refleksem, to jeszcze w istocie mogę przespać ostateczny termin. … Czytaj dalej Share Week 2019
Share Week 2018
Share Week 2018. Akcja, na którą czaiłam się jak dzika fretka już od jakiegoś czasu. I wreszcie jest! O co chodzi? W skrócie: blogerzy polecają czytanych przez siebie blogerów. Żeby nie było zbyt łatwo, trzeba się ograniczyć do trzech. Dokładny opis akcji, wraz z regułami itede, u jej założyciela, Andrzeja Tucholskiego, tutaj. Swoją listę układałam … Czytaj dalej Share Week 2018
O czytelniczym rasiźmie i śmierci legendy
W pewien grudniowy wieczór - niestety nie śnieżny, biały i puchowy, o nie, nic z tych rzeczy, mamy ocieplenie klimatu i grudzień się tej koncepcji twardo w ten wieczór, a był to wieczór wczorajszy, trzymał - robiąc rutynową przebieżkę po nagłówkach świeżo namnożonych w skrzynce maili zostałam w twarz uderzona niespodziewaną wieścią. Co tu kryć, … Czytaj dalej O czytelniczym rasiźmie i śmierci legendy
blogi szum
Damacjuszu. Powiedzmy sobie szczerze. Gdybym wiedziała, że ta krótka Twoja drzemka będzie tak długo trwała, to zamiast li jedynie czytać, wzięłabym się pewnikiem za pisanie. Ale nie wiedziałam. Zapuściłam się więc w mroczne odmęty internetu, dryfując zarówno przez rafy kolorowe i bajeczne, jak i przez szlam, kał, żyburę. Doznałam nawet rzeczy niezwykłej, bo swoistego cofnięcia … Czytaj dalej blogi szum
Retrospekcje szeregowej
Szczury uciekały w panice z tonącego okrętu. Jedne, o mniejszej chyba nieco inteligencji od pozostałych, skakały desperacko w wysokie wody z chlupotem rozbijające się o burty. A może one po prostu były lepszymi pływakami? Inne, znalazłszy linę przerzuconą pomiędzy pokładem a szalupą, z dzikim wizgiem kotłowały się przy niej, niepomne na wszelkie względy koleżeństwa i … Czytaj dalej Retrospekcje szeregowej