Damacjusz leży zakopany w pluszakach po uszy i domaga się rzetelnego usypiania od tatusia. Z racji obecnego etapu Damacjuszowego rozwoju usypianie owo rozwija się w ciąg dialogów.
– Tata, połóż się tu z nami! – mówi młodzian, gdyż ja leżę, całkiem udanie pozorując zasypianie, na swym łóżku usytuowanym koło Damacjuszowego.
– Teraz nie mogę, kochanie, bo muszę jeszcze coś zrobić w salonie – zgrabnie wyłguje się mój małżonek. – Ale przyjdę tu spać za jakiś czas.
– Śpisz zawsze koło mamy? – na wpół stwierdza fakt Damacjusz, a kiedy mąż przytakuje, zadaje to sławetne pytanie: – A czemu?
– Bo jest moją żoną – pada natychmiast odpowiedź.
– Czemu?
– Bo taką sobie wybrałem.
– Czemu?
– Też sobie zadaję to pytanie – wzdycha mąż.
Niech małżonek uważa, żebyś Ty sobie przypadkiem nie zadała paru pytań! 😀
Straszliwie słodziakowata z Was rodzina, straszliwie! ❤
Dobranoc! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Największy Słodziak w tej rodzinie już całe szczęście zasnął – z resztą w otoczeniu, między innymi, biedronkowych „słodziaków” 😉
Z pomocą Damacjusza to ja sobie na pewno zadam MNÓSTWO ciekawych pytań dotyczących mojego małżeństwa i wielu innych, niezwykle fascynujących, tematów! Mam to jak w banku! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O, i w tym momencie Damacjusz zostaje przysłowiowo „zamurowany” i kończą się niewygodne pytania zadawane w Waszym kierunku (chyba) 😀 zaczyna się bardzo ciekawy okres w Waszej rodzinie. Momentami zabawny, momentami sprawiający, że ma się ochotę uciec, gdzie pieprz rośnie. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak na razie jest pociesznie 🙂 A jaki to sprawdzian dla wiedzy i cierpliwości! 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂 🙂 Te wieczorne rozmowy musiały przyprawić mamę o czkawkę 🙂 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I głupi uśmiech 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂 🙂
PolubieniePolubienie
Z babami zle, ale bez nich jeszcze gorzej 😛
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No nie? 🙂
PolubieniePolubienie
O jakich fajnych masz tych chłopaków. Udał Ci się i mały i duży. Gratuluję. A, i wiesz, że Cię kochają nad życie. Wiesz, prawda? Jeden i drugi.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję Ci bardzo za ciepłe słowa 🙂
Co do kochania – no chyba 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Żadne chyba! Miłuje!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hahaha! Dobre. Ileż to człowiek się dowie ciekawych rzeczy, prowadząc miłą dobranocną konwersację z dziecięciem. W jakim Damacjusz jest dokładnie wieku, bo już nie wiem, czy cię pytałam, i mam sklerozę, czy miałam spytać.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dokładnie dwa lata i 5 miesięcy.
No właśnie, może powinnam zacząć nagrywać jego rozmowy z mężem, gdy nie ma mnie w pobliżu. Ciekawe, czego jeszcze bym się dowiedziała 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dialogi na cztery nogi 🙂 nie ma to jak precyzyjna odpowiedź na pytanie dziecięcia 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oj tak… A ileż to razy dziecko potrafi tymi swoimi „a czemu?” zapędzić rodzica w kozi róg!
PolubieniePolubienie
Urocze! Uff, wreszcie mam chwilę, żeby Ciebie poczytać. Chyba nawet dzięki temu nie będę narzekać, że Tuptuś nie może dziś zasnąć. Ale za to zadowala się trzymaniem mnie za nos i wielkodusznie pozwala zaglebiac się w komórkowych czelusciach internetu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No, jaki kochany Tuptuś! 🙂
Teraz ja z kolei miewam mniej czasu na czytanie (i pisanie komentarzy), bo Damacjusz woli zostawać w domu z zajętą młodszym bratem mamą, niż, z nie do końca zrozumiałych powodów, bawić się w przedszkolu z bandą rówieśników 😉
PolubieniePolubienie