Jak na kobietę jestem istotą żałośnie mało spostrzegawczą. Dość powiedzieć, że na studiach cierpiałam katusze pozostając w niewiedzy co do obiektu świeżo mi przekazywanej plotki, kiedy nie pomagały ani szczegółowy opis ubioru danej osoby, ani wnikliwa charakterystyka jej relacji społecznych, ani nawet, Boże zmiłuj, personalia. Albo, że zmianę fryzury u koleżanki z pracy odnotowuję najwcześniej po tygodniu.
Tę cechę wszelakoż lubi u mnie cierpliwie wystawiać na próby mój mąż. Być może licząc na moje cudowne ozdrowienie z tej jakże smutnej przypadłości. Nie śmiem pytać, by nie usłyszeć odpowiedzi, której wolałabym nie znać.
I tak zagaił do mnie dzisiaj podstępnie:
– Zauważyłaś, co jest inaczej w tych muffinkach?
No zastrzel mnie, kochanie, nie zauważyłam. Pyszne jak zawsze, a chyba to się powinno liczyć najbardziej?
– Ee, dałeś więcej kakao? – podejmuję heroicznie próbę rozwikłania zagadki.
– Nie.
– To może mniej cynamonu? – Brnę dalej.
Też nie. Nie zapomniał też, szczwany lis, o dodaniu jajek. I bananów.
W końcu poddaję się, a on oznajmia triumfalnie, że, trzymajcie się krzeseł:
– Wywróciłem foremki na lewą stronę!
Tadam! Mistrz Piekarnika!
Więc gdyby ktoś zastanawiał się nad wyższością foremek silikonowych nad metalowymi – proszę.
Nie ma za co.
Hahaha! Nie wiem czy mistrz patelni, ale na pewno mistrz dowcipu. Jak taki cwany, to niech teraz metalowe wywróci, o! 😀
PolubieniePolubienie
🙂 🙂 Po prosu facet jest dowcipny 🙂 A brak spostrzegawczości to nie grzech 🙂
PolubieniePolubienie
No racja, z dowcipnym facetem zawsze weselej 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pewnie że tak, nawet jeśli dowcipkuje z Ciebie 🙂
PolubieniePolubienie
❤
PolubieniePolubienie
I nawet prawie pełny przepis na muffinki przekazałaś, hmm szczwany z Ciebie lis!! dziękuję, a Twoja nie spostrzegawczość jest urocza, wolałabym niż wszystko co do okruszka widząca
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Noszę się z zamiarem opublikowania tego przepisu, bo jest rewelacyjny, szczególnie jak ktoś ma dość przesłodzonych kupnych ciast 🙂
Co do niespostrzegawczości to tłumaczę ją sobie jakże chwalebnym dawaniem innym ludziom prawa do prywatności i własnych drobnych dziwactw, ale obawiam się, iż jest to jednak szalenie naciągana teoria 😉
PolubieniePolubienie
To bardzo dobra teoria i miłe podejście do ludzi. A na przepis czekam i proszę, nie zwlekaj za długo.
PolubieniePolubione przez 1 osoba